Relacja tekstowa
Mecz pomiędzy Prestige a Jaremar zapowiadał się niezwykle interesująco, bowiem naprzeciw siebie stanęły dwie drużyny, który zimą jeszcze nie straciły punktów. Co prawda, ci drudzy rozegrali wcześniej tylko jedno spotkanie, ale odnieśli w nim niezwykle przekonujące zwycięstwo, pokazując, że mogą być znaczącą siłą w tej lidze. Rzeczywiście, pojedynek nie zawiódł oczekiwań, a obie drużyny szybko pokazały, że interesuje je tylko wygrana. W pierwszej połowie padła tylko jedna bramka, nie oznacza to jednak, że mecz nie obfitował w sytuacje strzeleckie. Spotkanie od początku było otwarte, z wieloma okazjami z obu stron, ale przed przerwą wyłącznie Robert Grzesik z Jaremar znalazł drogę do bramki rywali. W drugiej połowie obraz gry nie uległ znacząco zmianie. Nadal worek z golami pozostał nierozwiązany, choć sytuacji nie brakowało. Prestige dążył do wyrównania, ale to rywale wykończyli swój kontratak, podwyższając prowadzenie. W samej końcówce temperatura spotkania jeszcze wzrosła, bowiem przegrywający dwukrotnie “łapali kontakt” z przeciwnikami, ale doprowadzić do remisu już się nie udało. Po bardzo dobrym meczu trzy punkty powędrowały zatem na konto Jaremaru, który pozostaje niepokonany.
