Relacja tekstowa
Przystępując do tego meczu, oba zespoły zaznały już smaku porażki i znajdowały się w drugiej części tabeli. W związku z tym, każdy punkt był dla nich na wagę złota. Spotkanie to rozpoczęło się spokojnie, obie ekipy próbowały wyczuć rywala. Jednak już w szóstej minucie Mariusz Wcisło znalazł sposób na pokonanie bramkarza i zmusił przeciwnika do rozpoczęcia gry ze środka boiska. Jednak eq system nie cieszyło się długo z prowadzenia. Już dwie minuty później na tablicy wyników ponownie widniał remis za sprawą bramki Adama Prusaczyka. Mimo usilnych starań do przerwy wynik już nie uległ zmianie, ale zaraz po zmianie stron dwa szybkie gole pomarańczowych pozwoliły drużynie odetchnąć. Teraz to EQ System musiało zacząć gonić wynik. Bramkę kontaktową w trzydziestej piątej minucie zdobył Mateusz Adamek, jednak na wyrównującą zabrakło już czasu. Koniec końców ING Bank Śląski w dobrym stylu wygrywa to spotkanie i może dopisać do swojego konta kolejne trzy oczka.
