Relacja tekstowa
Ostatni mecz Ekstraklasy przed fazą finałową został rozegrany pomiędzy Fortisem a Aurolandem. Obie drużyny nie miały już szans by zakwalifikować się do górnej “czwórki”, zatem mecz pomiędzy bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie mógł być z gatunku tych o 6 punktów, zwłaszcza, że mierzyli się ze sobą sąsiedzi w tabeli. Ani jedni, ani drudzy nie mieli ostatnio dobrej passy – Auroland przegrał cztery spotkania z rzędu, z kolei Fortis dopiero w zeszłym tygodniu przerwał złą serię, ogrywając DPL. Pierwsze minuty tego spotkania należały do beniaminka, który szybko wyszedł na dwubramkowe prowadzenie, a gdyby był skuteczniejszy to przewaga mogłaby być jeszcze pokaźniejsza. W kolejnych fragmentach gry do głosu zaczęli dochodzić jednak rywale. Fortis dał się nieco wyszumieć przeciwnikom, a następnie sam przeszedł do ofensywy, już po kwadransie meczu będąc na prowadzeniu. Dwie kolejne bramki gracze ze Sławkowa dołożyli w samej końcówce pierwszej połowy i na drugą część spotkania wyszli mając bezpieczną przewagę. Auroland, choć po przerwie dołożył trzy trafienia, nie zdołał odmienić losów tego pojedynku, bowiem rywale byli jeszcze skuteczniejsi, pieczętując drugą wygraną z rzędu. Okazja do rewanżu nadejdzie szybko – obie drużyny spotkają się ponownie już za dwa tygodnie.