Relacja tekstowa
Bardzo dobrze radzący sobie w tym sezonie beniaminek był faworytem w tym starciu, lecz DPL już nie raz pokazało, że potrafi grać ciężkie mecze. Początek starcia to duża przewaga graczy w zielonych strojach, szybkie dwie bramki Artura Paska oraz Mateusza Ogazy dodały wiatru w żagle niepokonanym dotychczas nowicjuszom. W 12 minucie Michał Surowiak zdobył gola kontaktowego, lecz na to trafienie szybko odpowiedział Ogaza. Auroland wciąż naciskał i częściej zagrażał przeciwnikom, lecz tuż przed przerwą gola do szatni zdobył Adam Macioł. W drugiej odsłonie przez dłuższy okres czasu trwała niemoc strzelecka. Zawodnicy DPL mogli odetchnąć z ulgą w wielu sytuacjach, w których gracze w zielonych strojach marnowali stuprocentowe okazje – i to się na nich zemściło. W 31 minucie gola na wagę remisu zdobył Adam Macioł, jednak gracze w szarych strojach ponownie nie potrafili utrzymać koncentracji i znów chwilę po rozpoczęciu stracili bramkę – tym razem ich katem okazał się Gracjan Kaczówka. Końcówka starcia należała już do underdoga. W 37 minucie Arczyński wyrównał, by po chwili wyprowadzić swój zespół na prowadzenie, kolejny raz wpisując się na listę strzelców! Rozpędzony DPL szybko po wznowieniu odebrał piłkę i ruszył po szóstego gola – i to się udało! Michał Surowiak bramką w 39 minucie zapewnił swojej drużynie pierwszy komplet punktów w tym sezonie, przełamując tym samym złą passę – z drugiej strony mamy Auroland, który notuje pierwszą porażkę w debiutanckim sezonie na najwyższym szczeblu rozgrywkowym.
