Relacja tekstowa
Obie drużyny w swoich pierwszych meczach popisały się mocą strzelecką, z tym że Novichem zgarnął dzięki temu komplet punktów, a Coolerowi do szczęścia brakło szczelnej obrony. Od początku obie drużyny były bardzo aktywne, walczyły o każdą piłkę i o każdy metr boiska. Jako pierwszy na prowadzenie wyszedł Cooler Club, po bramce Mateusza Czechowskiego z 4 minuty. Novichem dążył do wyrównania, lecz za każdym razem brakowało im tej kropki nad „i” w wykończeniu sytuacji. W 12 minucie w końcu nastąpiło przełamanie w ich szeregach, a Adam Kowalczyk doprowadził do remisu, a po chwili po samobójczym trafieniu Tomasza Płuciennika biało-zieloni znaleźli się na prowadzeniu. Długo to nie trwało, bowiem po raz kolejny bardzo dobrym strzałem popisał się Mateusz Czechowski, który wyrównał rezultat. Końcówka pierwszej odsłony należała jednak do graczy Novichem. Dwa gole Denisa Przybyłki oraz Kamila Góry dodały dużo komfortu w grze faworytom tego starcia. Po zmianie stron gra się delikatnie zaostrzyła, żadna z drużyn nie odstawiała nogi. Gracze Cooler Clubu szukali okazji do złapania kontaktu z przeciwnikiem, lecz dobrze dysponowany tego dnia golkiper biało-zielonych był przez długi czas barierą nie do przejścia. Novichem również zatracił walory ofensywne, przez całą drugą część nie potrafili odnaleźć drogi do bramki. Jeszcze przed samym końcem spotkania Tomasz Płuciennik po raz drugi wpisał się na listę strzelców, tym razem trafiając do bramki rywala, jednak był to tylko gol na pocieszenie. 3 punkty trafiają do zawodników Novichem.
