Relacja tekstowa
Ten mecz był spotkaniem zespołów prezentujących podobny poziom. Od samego początku zarówno Netology jak i Śląskie Składy Węgla miały swoje okazje na pokonanie rywala. Jednak pierwsze minuty nie okazały się zbyt łaskawe, bo futbolówka nie chciała wpaść do bramki. Dopiero w dziesiątej minucie jeden z bohaterów tego spotkania – Sławomir Zakrzewski wyprowadził swój zespół na prowadzenie, by już minutę później je podwyższyć. Jeszcze przed przerwą strzelonych goli pozazdrościł mu Dawid Wypych i sam pokonał bramkarza rywala. Po zmianie stron Śląskie Składy Węgla kontynuowały swoje natarcie. Hat-tricka skompletował wspomniany już strzelec trzeciej bramki. Chwilę rozluźnienia, która wdarła się w szeregi zawodników w zielonych koszulkach, wykorzystał zespół Netology, który zaliczył dwa trafienia. Jednak przewaga Śląskich Składów Węgla okazała się nie do odrobienia. Na koniec oba zespoły zdobyły jeszcze po jednej bramce, jednak po końcowym gwizdku to zieloni mogli się cieszyć z trzech puntków.
