Relacja tekstowa
OSOZ i Hard Plast Tychy to dwie sąsiadujące ze sobą drużyny, które zapewniły sobie utrzymanie w drugiej lidze, jednak ciągle walczą o jak najwyższą lokatę w lidze. Od początku ten mecz był bardzo zacięty, bowiem oba zespoły miały ambicje na zdobycie trzech punktów. Zawodnicy próbowali różnych sposobów na umieszczenie futbolówki w siatce, jednak za każdym razem mijała ona słupki na zewnątrz bramki lub lądowała w rękach bramkarza. Przełamanie nastąpiło w czternastej minucie, gdy Tomasz Przybyła dał prowadzenie swojej ekipie. Hard Plast Tychy jednak nie załamywał rąk, tylko próbował nadal szukać swojej szansy. Po zmianie stron nadal obie drużyny szukały sposobu na pokonanie goalkeepera rywala. Jednobramkowe prowadzenie nie było dla OSOZ „bezpiecznym” wynikiem, ponieważ Tyszanie ciągle atakowali. W trzydziestej siódmej minucie Daniel Ochojski podwyższył prowadzenie, które OSOZ utrzymało już do ostatniego gwizdka arbitra. W związku z tym to oni wracają z tego meczu z tarczą.
