Relacja tekstowa
Gracze RAControls świetnie odnaleźli się w drugoligowej rzeczywistości i wciąż pozostają w grze o najwyższe cele w obecnym sezonie. Czołówka stawki jest jednak na tyle wyrównana, że nie mogli oni sobie pozwolić na wpadkę z niżej notowanym rywalem i jak się okazało, skutecznie wywiązali się z roli faworyta. Beniaminek od pierwszych minut był stroną przeważającą, ale przez pierwsze 15 minut nie udało się choćby raz trafić do bramki rywala. Novichem szukał swoich okazji z kontr, jednak również w tym fragmencie meczu nie znalazł sposobu na bramkarza rywali. To co nie udało się w pierwszym kwadransie spotkania graczom obu drużyn ani razu, powiodło się aż czterokrotnie w ostatnich 5 minutach przed przerwą. RAControls wyszedł na prowadzenie po chirurgicznie precyzyjnym strzale Pawła Brosza, a następnie poszedł na ciosem, błyskawicznie dokładając kolejne dwa trafienia. Novichem odpowiedział ładnym trafieniem autorstwa Kamila Góra chwilę później. Druga połowa miała podobny scenariusz do pierwszej. Mimo kilku okazji z obu stron, choć ponownie przeważał RAControls, bramki nie padały aż do samej końcówki. Wtedy to hat-tricka skompletował Paweł Brosz, a Novichem znów trafił na minutę przed końcem połowy. Ostatecznie beniaminek odniósł szóste zwycięstwo w sezonie i nadal ma realne szanse na wywalczenie drugiego podium z rzędu.
