Relacja tekstowa
Śląskie Składy Węgla gonią czołówkę, a forma pokazywana w ostatnich meczach sprawia, że zespół ten wciąż jest w grze o mistrzostwo 2 Ligi. W środowy wieczór stanął on przed szansą na zmniejszenie dystansu do lidera Eco Dla Firm, grając z nim bezpośrednie spotkanie w hitowym starciu na drugoligowym froncie. Gracze Śląskich Składów Węgla od początku zaatakowali z dużym animuszem, a sygnałem ostrzegawczym dla rywali był strzał w słupek. Otworzyć wynik udało się po kwadransie gry, kiedy Szymon Wojtkowiak wykończył kontrę swojego zespołu, dobijając strzał swojego kolegi. Było to jedyne trafienie w tym meczu jakie padło przed przerwą, a na rozwiązanie worka z bramkami trzeba było czekać do ostatniego fragmentu spotkania. Nim jednak do tego doszło, druga połowa rozpoczęła się znakomicie dla Śląskich Składów Węgla. Najpierw Dawidowi Wypychowi zabrakło nieco szczęścia gdy obił słupek bramki rywali, ale chwilę później ładną główką posłał piłkę prosto do siatki. Po stracie drugiego gola do głosu zaczęli dochodzić gracze Eco Dla Firm, jednak w kilku sytuacjach brakowało im szczęścia bądź dokładności by zdobyć kontaktowego gola. W końcowym fragmencie meczu skuteczności już nie brakowało ani jednym, ani drugim. Najpierw Śląskie Składy Węgla zdobyły cztery gole z rzędu, a następnie zawodnicy Eco Dla Firm zmniejszyli rozmiary porażki trafiając dwukrotnie. Wygrani tego meczu tracąc już tylko punkt do prowadzącego duetu, który rozegra jeszcze bezpośredni pojedynek. Przegrani stracili fotel lidera, a kluczowy będzie dla nich właśnie bój z Habasitem.
