Relacja tekstowa
Na korzyść DPL przed tym spotkaniem przemawiał fakt, że zespół ten zajmował pozycję lidera, mając na koncie zwycięstwo z obrońcą tytułu Saint Gobain. Bilans bezpośrednich spotkań był jednak na korzyść Fortisu, który ze swoim poniedziałkowym rywalem mierzył się dwukrotnie, raz wygrywając i raz remisując. Mecz doskonale ułożył się właśnie dla graczy ze Sławkowa, którzy wyszli na prowadzenie po trafieniu Łukasz Blecharczyka już w drugiej minucie spotkania. Fortis udokumentował swoją przewagę jeszcze trzema bramkami, na które rywal odpowiedział tylko raz. Gola do szatni zdobył wspomniany Łukasz Blecharczyk, a gdy ten sam zawodnik skompletował hat-tricka mogło się wydawać, że emocje w tym spotkaniu już się skończyły. Zawodnicy DPL nie poddali się jednak i walczyli do końca, a efektem ambitnej postawy były strzelone trzy bramki w przeciągu trzech minut. Gol kontaktowy padł jednak na tyle późno, że doprowadzić do wyrównania się już nie udało, a Fortis nie wypuścił z rąk cennej wygranej. Mecze drużyny ze Sławkowa często kończą się wynikami “na styku” i jak widać, że nawet czterobramkowa przewaga którejś ze stron nie sprawiła, że tym razem było inaczej.
