Relacja tekstowa
Wracający po zimowej przerwie Lubotech & Asero nie najlepiej rozpoczął spotkanie z outsiderem 2 ligi. KPMG już w 4 minucie objęło prowadzenie, w dodatku stwarzało większe zagrożenie pod bramką przeciwnika. Dalsza część pierwszej odsłony obfitowała w dużą ilość sytuacji podbramkowych, jednak nic z nich nie wynikało. W 16 minucie Niebiescy wyszli na dwubramkowe prowadzenie po bramce Adriana Trojanowskiego, co postawiło ich w dobrej sytuacji przez drugą połową. Po zmianie stron Żółci wyraźnie przebudzeni z zimowego snu ruszyli do ofensywy. W 27 minucie gola kontaktowego zdobył Krzysztof Samborski, jednak KPMG chwilę później odpowiedziało trafieniem Mateusza Malca. Od tego momentu Lubotech & Asero postawiło wszystko na jedną kartę – i słusznie. Coraz częstsze ataki zaowocowały dwoma bramkami dla żółtych, dzięki czemu na 8 minut przed końcem na tablicy mieliśmy remis. Ostatnie minuty meczu przyniosły wiele emocji – w 34 minucie Kowalski wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie, jednak końcówka należała do ich przeciwników – na 180 sekund przed ostatnim gwizdkiem po raz drugi tego dnia na listę strzelców wpisał się Samborski, a zwycięskiego gola dla swojej ekipy po dużym błędzie golkipera KPMG zdobył Patryk Rój, dzięki czemu komplet punktów w swoim inauguracyjnym spotkaniu zgarnia Lubotech & Asero
