Relacja tekstowa
W lepszej sytuacji przed meczem była drużyna DPL, która pomimo gry w kratkę w tym sezonie, w ostatnich 3 spotkaniach zdołała wywalczyć na boiskach Sportowej Ligi Firm 4 punkty. Natomiast STC będąc w wyraźnym kryzysie, bardzo potrzebowało punktów, aby przerwać długą serię meczów bez zwycięstwa i tym samym oddalić się od strefy spadkowej. Mecz rozpoczął się od szybkiej i intensywnej gry obu zespołów, Zarówno gospodarze jak i goście byli bardzo zmotywowani do walki o każdą piłkę. Duże zaangażowanie nie przekładało się jednak, przez dłuższy okres czasu na skuteczność. Akcje obu zespołów często kończyły się już w strefie środkowej boiska, mało było też celnych strzałów na bramkę. Przełożyło się to w końcowym efekcie na bezbramkowy remis, którym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Drugie 20 minut rywalizacji to ponownie wyrównana gra obu ekip, które coraz śmielej zaczęły atakować swoich rywali. Na pierwszego gola przyszło nam czekać aż do 34 minuty, kiedy to zawodnik DPL – Piotr Lubos, dał swojemu zespołowi prowadzenie. Po tej bramce gospodarze poszli za ciosem i już 2 minuty później zdobyli trafienie na 2:0, którego autorem był Mariusz Arczyński. Choć STC miało później jeszcze swoje sytuacje, nie zdołało już pokonać bramkarza gospodarzy. Ostatecznie DPL pokonał STC 2:0, odnosząc swoje 3 zwycięstwo w tym sezonie. Dzięki tej wygranej gospodarze awansowali na 8 miejsce w tabeli Ekstraklasy.
