Relacja tekstowa
Faworytem spotkania pomiędzy Saint Gobain a Capgemini, była drużyna rozstawiona w tym meczu w roli gospodarzy. Saint Gobain to zdecydowanie jeden z najlepszych zespołów rundy wiosennej Sportowej Ligi Firm, który jak dotąd wygrał wszystkie swoje spotkania. Natomiast Capgemini po dobrym początku sezonu, w ostatnich tygodniach nie prezentuje się zbyt dobrze, przegrywając swoje 2 ostatnie mecze. Rywalizacja rozpoczęła się od lepszej gry piłkarzy w niebieskich strojach, którzy już na początku spotkania próbowali zdominować swojego rywala. Gospodarze dobrze operowali piłką w środku pola, co pozwalało im na przeprowadzanie groźnych akcji podbramkowych. Pierwszy gol w meczu padł w 7 minucie, a jego strzelcem był zawodnik Saint Gobain – Mikołaj Krysiak. Cztery minuty później było już 2:0 dla „Niebieskich”, a na listę strzelców wpisał się Krystian Kowalik. Gospodarze poszli za ciosem i do przerwy zdobyli kolejne 2 gole, przy zmianie stron prowadząc już 4:0. W drugiej odsłonie do lepszych sytuacji zaczęli dochodzić piłkarze Capgemini, jednak byli bardzo nieskuteczni pod bramką rywali. W 23 minucie gospodarze podwyższając wynik na 5:0, praktycznie zamknęli rywalizację. Choć 6 minut przed końcem goście zdobyli gola honorowego, którego strzelcem był Konrad Odziemek, to było to wszystko, co potrafili tego wieczora dokonać. W końcowych fragmentach spotkania gospodarze trafili do bramki rywali jeszcze trzykrotnie, ostatecznie odnosząc okazałe zwycięstwo 8:1. Dla Saint Gobain ta wygrana oznacza awans na pozycję lidera Ekstraklasy kosztem Lokalu Nieruchomości, który w tym momencie ma jedno spotkanie rozegrane mniej.
