Relacja tekstowa
Mimo, że to OEX MerService był faworytem tego spotkania, to do zespołu Voestalpine należał pierwszy cios. Zawodnicy w fioletowych koszulkach wykorzystali nieuwagę przeciwnika i już w pierwszej minucie wyszli na prowadzenie. Ta bramka długo była jedynym trafieniem w meczu. OEX próbował odrobić straty, ale nie udawało mu się zaskoczyć bramkarza rywala. Przełamanie nastąpiło dopiero w dwudziestej minucie, tuż przed końcem pierwszej połowy. Dla Niebieskich był to dobry prognostyk przed kolejną częścią gry. Po zmianie stron przystąpili do kolejnych ataków. Tym razem odwrotnie niż w pierwszej połowie przynosiły one skutek. Między dwudziestą pierwszą a trzydziestą minutą OEX zanotował cztery trafienia, które pozwoliły mu uzyskać bezpieczną przewagę, wystarczającą na zainkasowanie trzech punktów po końcowym gwizdku. Voestalpine trafiło jeszcze raz, jednak na pierwsze punkty w sezonie musi poczekać przynajmniej do kolejnego spotkania.
