Relacja tekstowa
W tym starciu na przeciwko siebie stanęły dwie drużyny, które przez przerwę zimową zbierały siły na kolejny sezon – LMS oraz beniaminek drugiej ligi Statscore. Od samego początku ten mecz był bardzo wyrównany. Pierwszy cios zadał Damian Klejnot i już w drugiej minucie
wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Jednak kilka minut później chwila nieuwagi spowodowała, że na tablicy wyników ponownie widniał remis. Obie ekipy szły łeb w łeb i jeszcze przed przerwą każda z nich zanotowała kolejne trafienie. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Każda drużyna miała chrapkę na zwycięstwo. Jednak przez kolejnych dziesięć minut to Statscore było zespołem przeważającym. Do trzydziestej trzeciej minuty zanotowali cztery trafienia. Gdy już ich myśli krążyły wokół wygranej, LMS wzięło się za odrabianie strat. Mimo zdobycia trzech bramek, zabrakło im jednak czasu na gola dającego podział punktów. Po bardzo zaciętej rywalizacji Statscore, który tego dnia grał bez zmienników, zdobył zasłużone trzy oczka.