Relacja tekstowa
Kapitalnie odnaleźli się gracze Silavan Logistics na drugim szczeblu rozgrywkowym. Komplet czterech zwycięstw i pozycja lidera wskazują, że w tym zespole należy upatrywać poważnego kandydata do kolejnego awansu. W czwartkowy wieczór lidera czekał jednak niezwykle trudny test, bowiem naprzeciw stanęli zawodnicy również niepokonanego Freshmedu. Oba dotychczasowe spotkania pomiędzy tymi zespołami były niezwykle wyrównane i emocjonujące, również szlagier 1 Ligi obecnego sezonu nie zawiódł. Wynik spotkania otworzył Freshmed w szóstej minucie gry, ale odpowiedź rywali była natychmiastowa. Silvan poszedł za ciosem i po kilku minutach Dawid Rzeźniczek trafił po raz drugi, zapewniając swojej drużynie prowadzenie do przerwy. Gdy na początku drugiej odsłony spotkania lider dołożył kolejną bramkę, mogło się wydawać, że rywale już nie zdołają odwrócić losów meczu, jednak to nie był koniec emocji. Freshmed nie złożył broni i najpierw po pół godzinie gry, zdobył kontaktowego gola, a chwilę później doprowadził do wyrównania. Jednych i drugich interesowała wyłącznie pełna pula, zatem końcówka tej potyczki zapowiadała się niezwykle interesująco. Ostatecznie decydujący cios zadali zawodnicy Silvanu, a gracze Freshmedu mogą w tej sytuacji mówić o sporym pechu, bowiem po rzucie rożnym i przypadkowym odbiciu piłki we własnym polu karnym, o losach meczu zadecydowało trafienie samobójcze. Tym samym Silvan Logistics zrewanżował się za jesienną porażkę i przy okazji umocnił się na czele tabeli, powiększając przewagę nad swoim czwartkowym rywalem do siedmiu punktów.
