Relacja tekstowa
Początek spotkania był bardzo wyrównany. Obie drużyny próbowały konstruować swoje akcje, ale ciężko im było dostać się w pole karne rywala. Przełamanie nastąpiło w dziesiątej minucie, gdy do bramki trafił po raz pierwszy Dawid Hajduk. HL Display poszło za ciosem i już chwilę później miało dwubramkową przewagę. Pro Novum w trzynastej minucie zdobyło trafienie kontaktowe, ale już po chwili przeciwnik znowu pokonał trzykrotnie ich bramkarza. Do przerwy na tablicy wyników widniało 2:5. Po zmianie stron do siatki trafiała już tylko jedna drużyna. HL Display bez skrupułów wykorzystywało błędy Pro Novum i zaliczało kolejne trafienia. Z kolei futbolówka zagrywana przez biało-czerwonych jak zaczarowana, raz po raz mijała bramkę rywala – za wyjątkiem trafienia samobójczego. Koniec końców to HL Display mogło się cieszyć z kolejnych trzech punktów.
