Relacja tekstowa
To spotkanie zapowiadało się na bardzo wyrównane widowisko, ponieważ obie ekipy w poprzednim sezonie prezentowały równą formę i zanotowały podobny bilans wygranych meczów. Na początku jednak gwiazda Pro Novum świeciła jaśniej. Worek z bramkami dla swojej ekipy rozwiązał Grzegorz Nguyen Khac. Chwilę później Mikołaj Krysiak podwyższył prowadzenie biało-czerwonych. Gliwiczanie się jednak nie poddawali i raz po raz sprawdzali refleks bramkarza rywala, notując w pierwszej części spotkania jedno trafienie. Do przerwy 3:1. Po zmianie stron rozpoczęła się naprzemienna wymiana ciosów – bramki padały z jednej i drugiej strony. Przełomowym momentem było trafienie samobójcze zawodnika Pro Novum. Pro Point odzyskało nadzieję na zdobycie punktów, która dodała im wiatru w żagle. Tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego Kamil Szproch zaliczył bramkę nr 6, która dała podział punktów.
