Relacja tekstowa
Grający w tym sezonie w kratkę zespół BMZ Poland podejmował znajdującą się na zwycięskiej drodze drużynę ESA Logistika. To właśnie ta ekipa rozwiązała worek z bramkami. Po stracie bramki w 3 minucie czarni zdołali wyrównać chwilę później, jednak to wszystko na co było ich stać w tej połowie. Biali od razu rozpoczęli swoją dominację, zdobywając raz po raz kolejne bramki. Do przerwy na tablicy wyników widniało 6:1 dla faworytów. Po zmianie stron gra toczyła się w większej części w środku pola. ESA zdołała dwa razy ukłuć rywala odpowiednio w 28 i 31 minucie, dzięki czemu w ich grę wkradło się więcej luzu. BMZ trafiło w ostatniej minucie meczu ustalając rezultat na 8:2.