Relacja tekstowa
Mecz pomiędzy TRAKT a RAControls zapowiadał się jako spotkanie drużyn środka tabeli. Obie ekipy jak dotąd spisywały się nieźle nie ponosząc w lidze zbyt wielu porażek. Spotkanie zatem nie miało zdecydowanego faworyta, jednak większe nadzieje na końcowy sukces mogli mieć piłkarze RAControls, którzy osiągali lepsze wyniki w ostatnich kolejkach ligowych. Na boisku od początku widoczny był wyrównany poziom sportowy obu drużyn. Spotkanie w początkowej fazie, toczone było w jednostajnym tempie z okazjami bramkowymi z obu stron. Pierwsza bramka padła w 10 minucie, a jej autorem był gracz czerwonych Jakub Końdek. W pierwszej połowie gracze obu ekip często wymieniali piłkę w środku pola, nie chcąc przede wszystkim popełnić prostego błędu. W pierwszej części gry oglądaliśmy jeszcze dwie bramki, po jednej dla każdej ze stron i to gracze w czerwonych strojach schodzili na przerwę prowadząc. Druga połowa ponownie lepiej zaczęła się dla graczy RAControls, którzy w 26 minucie, za sprawą trafienia Zdzisława Rogali powiększyli przewagę bramkową nad przeciwnikami. Ten gol podrażnił graczy w biało – niebieskich strojach, którzy wzięli się za odrabianie strat, doprowadzając ostatecznie w 32 minucie do wyrównania. Jednak końcówka meczu ponownie należała do graczy RAControls, którzy kolejnymi dwoma trafieniami zapewnili sobie zwycięstwo. TRAKT pomimo dobrej gry, przegrał swoje kolejne ligowe spotkanie, jednak patrząc na postawę jego zawodników, są w stanie szybko wyjść z kryzysu.
