Relacja tekstowa
PowerPartners po dwóch porażkach na początku sezonu odnieśli ostatnio dwa zwycięstwa i zaczęli piąć się w górę tabeli goniąc między innymi swojego czwartkowego rywala. Pierwsza połowa spotkania przyniosła sporo emocji, siedem goli i jak się okazało była decydująca w kontekście końcowego rozstrzygnięcia. El12 szybko odpowiedziało na pierwszą straconą bramkę, natychmiast doprowadzając do remisu, ale to rywale po kwadransie gry mieli jednego gola więcej. W ostatnim fragmencie pierwszej części gry PowerPartners trafiło jeszcze dwukrotnie i wydaje się, że bramki do szatni ostatecznie podcięły skrzydła przeciwnikowi. W drugiej odsłonie meczu obie strony zadały jeszcze po jednym ciosie, zatem przewaga sprzed przerwy została zachowana. Trzeba jednak przyznać, że to gracze PowerPartners byli bliżsi zdobycia kolejnych goli, aniżeli ich rywale zmniejszenia rozmiarów porażki. W kilku sytuacjach zawodnikom el12 sprzyjało szczęście, gdy piłka zatrzymywała się na słupku ich bramki. PowerPartners dzięki tej wygranej zbliżył się do swojego czwartkowego rywala na odległość trzy punktów, mając aż trzy spotkania rozegrane mniej, zatem pozycja do ataku na czołowe lokaty wydaje się być bardzo korzystna.
