Relacja tekstowa
Przed tym spotkaniem obie drużyny miały taki sam dorobek punktowy. W związku z tym na szali tego spotkania było „sześć oczek”. OSOZ po jedenastu minutach prowadziło ze swoim rywalem już dwoma bramkami. ART Property zdołało nawiązać kontakt bramkowy dopiero w osiemnastej minucie. Chwilę później zawodnicy tej drużyny poszli za ciosem i jeszcze przed przerwą doprowadzili do remisu. Druga część spotkania w ich wykonaniu wyglądała już zupełnie inaczej. Podrażnieni słabym początkiem coraz skuteczniej zaczęli wykorzystywać kreowane przez siebie akcje. Przeciwnik był bezradny. Po ostatnim gwizdku to ART Property mogło się cieszyć z kolejnej wygranej. W dużej mierze przyczynił się do tego Mateusz Wojtoń, który może poszczycić się hat-trickiem.