Relacja tekstowa
Kipsta Decathlon swój debiutancki sezon w pierwszej lidze może zaliczyć do udanych. Voestalpine, grając w kratkę, plasuje się w środku tabeli. I to właśnie ten zespół, za sprawą Mateusza Bryka, już w pierwszej minucie otworzył wynik spotkania. To tylko podrażniło ambicje zawodników Kipsty Decathlon. Dariusz Leśniak już w siódmej minucie wyrównał wynik meczu. Jego współpartnerzy poszli w jego ślady. Jeszcze przed przerwą na tablicy wyników było 1:3. Po zmianie stron Voestalpine nadal nie mogło podnieść się z kolan. Cień nadziei na dobry rezultat dał drużynie Wojciech Kowalski, jednak już dwie minuty później Kipsta ponownie powiększyła swoją przewagę i nie oddała jej już do końca spotkania. Dzięki temu zwycięstwu zespół uplasował się na trzecim miejscu i z optymizmem może patrzeć na kolejny sezon.
