Relacja tekstowa
Pierwszym z wyzwań ekipy Voestalpine w niedzielny wieczór była drużyna BOWIM. Przed meczem trudno było wskazać faworyta, ponieważ oba zespoły miały taką samą liczbę punktów. Od pierwszego gwizdka to granatowi rzucili się do ataku, zaskakując tym samym przeciwnika. Szybka bramka w drugiej minucie pozwoliła im jeszcze bardziej rozwinąć skrzydła. Chwilę później mieliśmy już 2:0 dla Voestalpine. BOWIM mimo wypracowania kilku akcji raziło nieskutecznością. Jeszcze przed zmianą stron Adrian Bogdański podwyższył prowadzenie, dzięki czemu wraz z kolegami schodził na przerwę z bogatą zaliczką. Druga połowa niewiele różniła się od pierwszej. Szybkie dwa trafienia Marcina Gala oraz Kamila Opary ustawiły mecz. Biało-czerwoni pokazali więcej walki, jednak na nic się to nie zdało – mecz zakończył się wynikiem 5:0, a Voestalpine zasłużenie zdobyło 3 punkty.
