Relacja tekstowa
SuperAuto rozpoczęło ten mecz od pięknej bramki. Vattenfall IT chciało od razu odrobić tę szkodę, jednak zamiast wyrównania wyniku przyszła kolejna strata po błędzie formacji defensywnej. SuperAuto próbowało dalej szukać swoich okazji w niepowodzeniu rywala, który jednak teraz rozważniej zagrywał piłkę. Przełamaniem dla Vattenfall IT była piętnasta minuta, kiedy to Maciej Pukas strzelił piękną bramkę dla swojego zespołu, a chwilę później wtórował mu Łukasz Matuszkiewicz. Wydawać się mogło, że mecz rozpoczął się na nowo, jednak Dawid Czubala nie pozwolił rywalowi długo nacieszyć się remisem i jeszcze przed przerwą wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Po zmianie stron zawodnicy SuperAuta zyskali nowe siły i to oni zaczęli dyktować warunki spotkania. Strzelając pięć bramek, nie pozostawili złudzeń, komu należą się trzy punkty. Vattenfall IT zdołało odpowiedzieć tylko jednym trafieniem. Mogli zmniejszyć różnicę bramkową do rywala, jednak Grzegorz Szpaczyński nie wykorzystał rzutu karnego.
