Relacja tekstowa
GEFCO Polska podejmowało w tym spotkaniu ówczesnego lidera drugiej ligi C. ProPoint Gliwice tylko z jedną ligową porażką był faworytem tego starcia. Jednak piłka nożna jest przewrotna i na boisku może się wydarzyć wszystko. Po dziesięciu minutach GEFCO miało już dwubramkową zaliczkę. Pro Point jednak się nie poddawał i szukał złotego środka na odrobienie strat. Okazały się nim długie piłki na napastnika wbiegającego w pole karne rywala. Pomimo dwóch w taki sposób straconych bramek, GEFCO nie pozwoliło Gliwiczanom niemal do samego końca zbliżyć się do siebie bliżej niż na dwie bramki. Po ostatnim golu ProPoint próbował jeszcze szybkiego kontrataku, by wyrównać wynik, jednak nie przyniósł on żadnego skutku i po upływie czterdziestu minut sędzia zakończył spotkanie. W związku z tym to GEFCO Polska mogło się cieszyć z kolejnych trzech puntków.
Autor: Klaudia Kózka
