Relacja tekstowa
Mecz zaczął się od ataków przedstawicieli Decathlonu. Szybka bramka ustawiła mecz, Decathloniści mogli trochę odpuścić atakowanie i czekać na kontrę, lecz nic bardziej mylnego. Byli oni stroną dominującą przez cały okres trwania tego spotkania, a mała ilość straconych bramek, to efekt szczelnej obrony i stłumienia ataków już w okolicach połowy boiska. Mecz stał na wysokim poziomie, a zawodnicy Kipsty Decathlon zamieniali swoje częste akcje pod bramką rywala na gole. Licznik zatrzymał się na ośmiu trafieniach. Drużyna KPMG zdołała odpowiedzieć jedynie dwiema bramkami.
