Relacja tekstowa
Obie drużyny dzielił w tabeli tylko jeden punkt i po tym spotkaniu status quo został zachowany, bowiem to ciekawe spotkanie zakończyło się remisem. Od początku meczu gołym okiem widać było, że naprzeciwko siebie stanęły dwa zespoły o bardzo zbliżonym potencjale i przez pełne 40 minut żadna ze stron nie prowadziła wyżej niż jedną bramką. W pierwszej połowie dwukrotnie na prowadzenie wychodził Proform, ale również gracze w fioletowych koszulkach mieli w pewnym momencie minimalną przewagę. Ostatecznie do przerwy był remis 3:3, a pierwszoplanową postacią na boisku był Mateusz Bryk, który skompletował hat-tricka. W drugiej odsłonie mecz nadal miał bardzo wyrównany przebieg, jednak obie strony były już nieco mniej skuteczne i oglądaliśmy tylko dwie bramki, po jednej dla każdej z drużyn. Ostatecznie mecz zakończył się sprawiedliwym podziałem punktów, który na pewno nie krzywdzi ani jednych, ani drugich.
