Relacja tekstowa
Ekstraklasowe starcia zawsze przynoszą sporo emocji. Nie inaczej było tym razem, choć obie drużyny zaczęły dosyć niemrawo. Nie trwało to jednak długo i z każdą kolejną akcją na boisku zaczynało robić się ciekawiej. Bramki padały, niestety, tylko do jednej bramki. Cztery gole zdobyte przez Magna Formpol Tychy mogły nakreślić przebieg spotkania. Na drugą połowę ekipa DPL wyszła jednak zupełnie odmieniona w kontekście skuteczności i zdobywając trzy bramki w dwie i pół minuty przywróciła emocje. Rywale otrząsnęli się jednak wystarczająco szybko. Nie dość, że bramki wyrównującej już nie dali sobie strzelić, to udało im podwyższyć przewagę i zdobyć gola na 5:3.