Relacja tekstowa
Już w pierwszej minucie meczu mogliśmy oglądać bramkę ekipy Sengam Sport. Rywale jednak szybko wyrównali wynik. Pierwsza połowa była bardzo zacięta, ale także równie emocjonująca. Ostatecznie zakończyła się ona wynikiem 4:2 dla drużyny Adriana Kani. Po krótkiej przerwie nie musieliśmy długo czekać na bramki ze strony wicelidera. Niesprzyjające warunki pogodowe nie przeszkadzały zawodnikom Sengamu w dobrej grze. Jedni i drudzy grali dosyć ostro, nie obeszło się bez częstych interwencji sędziego.