Relacja tekstowa
Barona po dwóch wyraźnych porażkach w lidze przystępowała do meczu tylko z jednym rezerwowym, na dodatek już od pierwszej minuty przegrywała, ponieważ bardzo dobrym strzałem popisał się Andrzej Stawiarski, dając BGH Polska prowadzenie. Dwie minuty później Carl Thorslund wyrównał, jednak z biegiem czasu to BGH zdobywało optyczną przewagę, którą udokumentowali bramką w 11′ minucie. W pierwszej połowie jeszcze dwukrotnie umieścili piłkę w siatce i zespół Barona Three Lions był w bardzo trudnej sytuacji. W drugiej połowie Barona grała odważniej, a Carl Thorslund drugi raz wpisał się na listę strzelców. Ostatnie słowo należało do zawodnika BGH Polska Marka Pawlika, który strzelił swoją drugą bramkę w meczu i przypieczętował pewne zwycięstwo.
