Relacja tekstowa
Derby IT rozpoczęły się w bardzo spokojnym tempie; żadna z drużyn nie zapędzała się za bardzo pod pole karne rywala w pierwszym kwadransie gry. Spotkanie mogło się wydawać wręcz mozolne do ostatniej minuty pierwszej odsłony, kiedy po agresywnym wejściu bramkarza ekipy SANSEC został podyktowany rzut karny, pewnie zamieniony na bramkę przez Karola Janikowskiego. Od tej pory mecz wyraźnie nabrał tempa i już sam początek drugiej połowy przyniósł nam kolejne trafienia. Chociaż optycznie nie przeważała żadna z ekip, to jeśli chodzi o skrupulatność w przygotowaniu akcji wyraźnie przodowała drużyna Sygnity, która cierpliwiej kreowała swoje ataki oraz dokładniej i skuteczniej je wykańczała, co przyniosło zamierzone skutki: 3 punkty dopisane do jej konta.
