Relacja tekstowa
Nikt przed meczem nie spodziewał się, że zobaczymy tylko 3 bramki w tym spotkaniu, ale tego dnia golkiperzy obu drużyn byli najjaśniejszymi gwiazdami na boisku. Spora liczba strzałów, niesamowite parady, popisy refleksu czy dobra gra na przedpolu – to była esencja tego spotania. Przez pierwsze 24 minuty obaj bramkarze wychodzili obronną ręką, jednak na minutę przed końcem Zieliński strzelił gola dla Spectrum, a 40 sekund później, niezawodny ostatnio Lediński, wyrównał wynik. Druga połowa to podobnie jak pierwsza odsłona gry kanonada obronionych strzałów: napastnicy raz za razem chwytali się za głowę, widząc wyczyny swoich bramkarzy. W 49 minucie Denis Szydłowski dokonał niemożliwego i strzałem z pod kolana ustali wynik na 2 do 1 dla swojego zespołu!
