Sportowa Liga Firm - Silesia Piłka nożna

Legendy SLF – Paweł Ziaja

Prestige - zespół o długiej i bogatej historii w Sportowej Lidze Firm. Drużyna, która występuje w każdym kolejnym sezonie począwszy od Wiosny 2017, grała na czterech szczeblach rozgrywkowych, a przez jej kadrę przewinęła się rekordowa liczba graczy. Niezależnie od okoliczności można być pewnym jednak jednego - na meczu stawi się jej kapitan Paweł Ziaja. Gracz ten zaliczył w naszej lidze już 104 występy, co aktualnie daje mu pozycję tuż poza podium w klasyfikacji wszechczasów SLF. Biorąc pod uwagę, że Prestige ma za sobą 107 ligowych spotkań, taka liczba rozegranych meczów musi budzić uznanie i szacunek. Jeszcze do niedawna Paweł miał 100% frekwencję, jednak opuścił trzy potyczki swojej drużyny w czasie Ligi Letniej 2020, ale nie mamy wątpliwości, że musiało go zatrzymać coś niezwykle ważnego, bowiem swoje kapitańskie obowiązki zawsze wypełniał wzorowo. Nasz bohater to nie tylko wzór kapitana z menadżerskim zacięciem, ale również znakomity zawodnik. Typ napastnika przy którym obrońcy ani na chwilę nie mogą pozwolić sobie na chwilę nieuwagi, bo natychmiast na plecach pojawia im się przeciwnik, gotowy z zimną krwią posłać piłkę do bramki. W Sportowej Lidze Firm Paweł zdobył już 91 goli i nie mamy wątpliwości, że już w najbliższym sezonie dołączy do zacnego grona zawodników, którzy przekroczyli barierę 100 ligowych trafień. Kapitan Prestige to również czołowy asystent - 61 kluczowych podań daje mu w tej chwili 9 pozycję wśród najlepszych w całej historii ligi. 

 

Jak już wspomnieliśmy, historia zespołu jest długa, a rozpoczęła się Wiosną 2017 w 2 Lidze A. Prestige w debiutanckim sezonie zajął czwarte miejsce, a patrząc na klasę rywali z jakimi się mierzył - Efekt, Lokal Nieruchomości, CC Maksimum, Capgemini czy Hard Plast, był to wynik więcej niż dobry. Paweł już na inaugurację rozgrywek wpisał się na listę strzelców, a do bramki z Grupą AMB dołożył jeszcze dwie asysty. Kapitan Prestigu rozgrywki zakończył z ośmioma bramkami i dziesięcioma kluczowymi podaniami. Jesienią zespół zagrał swój jedyny sezon na poziomie 1 Ligi. Znów stawka była mocna, a drużyna zajęła miejsce w połowie tabeli. W 2018 roku Prestige rywalizował ponownie w 2 Lidze, a kapitan zespołu konsekwentnie w kolejnych sezonach dokładał bramki i asysty, oczywiście przy wzorowej frekwencji. Barierę 10 goli w rozgrywkach Paweł przekroczył po raz pierwszy Zimą 2019, gdy trafił do bramki rywali dwunastokrotnie, jednak zmagania dla jego drużyny nie były zbyt udane. Wiosną cały zespół dostosował się jednak do formy kapitana. Prestige po raz pierwszy w swojej historii wywalczył medale, zdobywając wicemistrzostwo 2 Ligi A przy ogromnym udziale bohatera niniejszego artykułu. Paweł wyśrubował swój strzelecki rekord - 20 goli w sezonie, do tego dołożył 12 asyst, wygrywając ex-aequo tę drugą klasyfikację. Mówiąc koszykarskim językiem, zaliczenie double-double, sprawiło, że sięgnął po prestiżową statuetkę za MVP sezonu 3 Ligi A. Po niezwykle udanej wiośnie przyszła kiepska jesień, choć zespół miał sporo pecha - na dziewięć porażek na przestrzeni całego sezonu, aż pięć było jednobramkowych. Rok 2020 był już niezwykle udany dla samego Pawła i jego drużyny. Przebudowany zespół najpierw wywalczył brązowe medale w 3 Lidze ( 9 goli i 10 asyst Pawła), a potem w Lidze Letniej zaprezentował się ze świetnej strony, swoje premierowe rozgrywki na najwyższym szczeblu, kończąc z tytułem wicemistrzowskim. Mimo takiego sukcesu, drużyna nie zdecydowała się na grę jesienią w elicie i wracając do korzeni przystąpiła do rywalizacji w 2 Lidze. Dość paradoksalnie setny, jubileuszowy występ Pawła w Sportowej Lidze Firm przypadł na jedyny przegrany w sezonie - przeciwko AutoPartner. Ostatecznie Prestige zakończył rozgrywki z małym niedosytem - był o krok, a właściwie jedną bramkę przeciwko PwC SDC od mistrzostwa, ale podział punktów z tym rywalem pozwolił zająć trzeci stopień podium. Mimo to gracze tego zespołu z Paweł na czele nie mają prawa narzekać. We wszystkich trzech sezonach w 2020 roku, grając na trzech szczeblach rozgrywkowych, udało się wywalczyć medale. A kapitan drużyny jesienne zmagania, po raz drugi w czasie swojej przygody z naszą ligą, zakończył z dwucyfrową liczbą bramek i asyst. 

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *