Sportowa Liga Firm - Silesia Piłka nożna

Legendy FLS – Grzegorz Wojda

Ostatnie sezony dla Freshmed to pasmo sukcesów. Wliczając Ligę Letnią, zespół występował w dziewięciu kolejnych rozgrywkach i w tym czasie raz okazał się najlepszy, dwukrotnie sięgał po srebrne medale, tyle samo razy po brązowe, a także dwukrotnie zajmował miejsce tuż poza podium. Tylko w pierwszym i jak do tej pory ostatnim swoim sezonie drużyna nie walczyła o najwyższe cele. Nad wszystkim pieczę sprawuje kapitan - Grzegorz Wojda, który w barwach Freshmed z opaską na ramieniu przeszedł drogę od 2 Ligi do Ekstraklasy i mistrzostwa zdobytego w Lidze Letniej. Łącznie Grzesiek uzbierał już 108 ligowych meczów, co jest obecnie drugim najlepszym wynikiem w historii ligi. Gracz ten zaczynał swoją ligową przygodę od występów w zespole Czyste Buty z którym rywalizował w Ekstraklasie, a po wycofaniu się drużyny z rozgrywek zaczął reprezentować barwy Freshmed. 

 

Sezon Wiosna 2016 - to wówczas Grzesiek zaliczył swój debiut w ligowych rozgrywkach. W składzie Czystych Butów pojawił się w czwartym meczu i już do końca zmagań był obecny w składzie. W swoim premierowym sezonie obecny kapitan Freshmed zdobył dwie bramki - obie w jednym spotkaniu przeciwko Porsche Silesia. Czyste Buty zajęły wówczas 9 miejsce w Ekstraklasie, a jesienią tego samego roku uplasowały się oczko niżej. W swoim drugim sezonie Grzesiek zaliczył ponownie 8 występów, tym razem nie wpisując się na listę strzelców ani razu, ale w trakcie kolejnych zmagań, już na poziomie 1 Ligi, osiągnął swój najlepszy dotychczasowy indywidualny dorobek. Liczba 5 bramek w 10 meczach może nie powala na kolana, ale bohater niniejszego artykułu nigdy nie był zawodnikiem odpowiedzialnym za poczynania ofensywne swoich zespołów. 

 

W rozgrywkach Jesień 2017 Grzesiek reprezentował już barwy Freshmed. Po pierwszym zapoznawczym sezonie, od wiosny zespół stał się czołową siłą właściwie każdej ligi na każdym szczeblu jakim występował. W 2018 Freshmed najpierw zajął 4 miejsce w 2 Lidze C, by jesienią sięgnąć po brązowe medale w 2 Lidze B. Grześkowi zdarzało się z konieczności stawać między słupkami, ale w tym okresie zdobył również 4 bramki i zaliczył 10 asyst. 

 

Rok 2019 to dla Freshmed czas wspinania się niemal na szczyt. Najpierw zimą zespół zajął czwarte miejsce w 1 Lidze, następnie wiosną poprawił się o jedną pozycję, co w ostatecznym rozrachunku dało mu awans do elity, a w swoim premierowym sezonie w Ekstraklasie zaskoczył wszystkich i jako czarny koń, nie tylko ze względu na kolor koszulek, wywalczył wicemistrzostwo najwyższego szczebla rozgrywek. Do sukcesów zespół konsekwentnie swoje cegiełki dokładał kapitan, który wpisywał się na listę strzelców co najmniej dwa razy w każdym kolejnym sezonie, a liczba asyst była jeszcze bardziej pokaźna. 

 

Freshmed wciąż był głodny sukcesów. W sezonie Zima 2020 zespół ponownie rywalizował z Saint Gobain o mistrzostwo i znów musiał uznać wyższość rywali, ale w Lidze Letniej nie miał już sobie równych. Największy sukces zespołu znalazł odzwierciedlenie w indywidualnych liczbach kapitana, który wyrównał swój najlepszy strzelecki wynik, jeszcze z czasów występów w Czystych Butach, kompletując między innymi hat-tricka przeciwko Honeywell. Tym razem Grzesiek do pięciu goli dołożył jeszcze 2 asysty. Jesień nie była dla Freshmed już tak udana, co nie zmienia faktu, że w kolejnych rozgrywkach będzie on ponownie jednym z głównych faworytów do mistrzostwa. Wygrana w Lidze Letniej zamknęła klamrą świetną passę zespołu, ale być może kolejny rozdział będzie równie bogaty w sukcesy. Jedno nie powinno się zmienić na pewno - drużyna nadal będzie grać pod wodzą niezłomnego kapitana, który przeszedł z nią niekrótką drogę na sam szczyt. 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *