Sportowa Liga Firm - Silesia Piłka nożna

FAMUR SA górą w hicie, pierwsze zwycięstwo ING

Ekstraklasa

Relacje tekstowe

W hicie 9 serii gier FAMUR SA okazał się lepszy od Novichem i wydaje się, że w grze o tytuł pozostały już tylko dwa zespoły, choć matematyczne szanse nadal ma cała czołówka trójka. Liderem tabeli jest Netology, które pokonało Prestige. Z pierwszego zwycięstwa w sezonie cieszą się gracze ING. W miniony poniedziałek ograli oni TPG. Jedynym zespołem bez wygranej jest zatem Keywords Studios, które uległo ArchiDoc. Mecz PwC SDC z Honeywell zakończył się podziałem punktów.

 

Novichem vs FAMUR SA

3:6

 

Pojedynek Novichem z FAMUR SA był niewątpliwie szlagierem dziewiątej serii gier. Obie drużyny miały status niepokonanej, znajdowały się w ścisłej czołówce i zarówni jedni, jak i drudzy mierzyli w tytuł. Na tym etapie sezonu można już było zaryzykować stwierdzenie, że przegrany tego meczu odpadnie z walki o mistrzostwo, zatem ciężar gatunkowy tego spotkania był bardzo duży. W pierwszej połowie nie byliśmy świadkami wielu sytuacji, a obie strony grały uważnie w obronie. Najlepszą okazję mieli gracze Novichem, ale do objęcia prowadzenia zabrakło im kilku centymetrów, gdy piłka odbiła się od poprzeczki bramki rywala. Kto wie jak potoczyłoby się to spotkanie, gdyby w tej sytuacji padł gol, tak się jednak nie stało i to FAMUR wyszedł na prowadzenie, zdobywając gola do szatni. W drugiej części gry na kolejne trafienia nie trzeba było już tak długo czekać. Novichem doprowadził do wyrównania, ale tak szybko jak je wywalczył, równie błyskawicznie je stracił. FAMUR SA, głównie za sprawą świetnie dysponowanego Patryka Wieczorka, zbudował bezpiczną przewagę i siegnął po bezcenne trzy punkty. Do zakończenia sezonu pozostały dwie kolejki, ale wiele wskazuje na to, że o mistrzostwie zadecyduje mecz w ostatniej kolejce pomiędzy Netology z FAMUR SA.

 

ING vs TPG

9:3

 

Spotkanie pomiędzy ING a TPG zapowiadało się jako starcie zespołów, które na tym etapie sezonu zimowego Ekstraklasy Sportowej Ligi Firm, znajdowały się w dolnych rejonach tabeli. Gracze rozstawieni w roli gospodarzy, przed tygodniem podejmowali ekipę PwC SDC. Zawodnicy ING ulegli wówczas swoim przeciwnikom w rozmiarach 2:13, co było ich szóstą porażką w bieżących rozgrywkach. Natomiast goście w ubiegły poniedziałek, mierzyli się z drużyną ArchiDoc. Piłkarze TPG przegrali tamtą konfrontację 2:14, co było ich drugim z rzędu meczem bez zdobyczy punktowej. Rywalizacja rozpoczęła się od dość wyrównanej gry obu zespołów, jednak po chwili to gospodarze przejęli inicjatywę na placu gry. Zawodnicy ING wyszli na prowadzenie w 6 minucie spotkania, a jako pierwszy na listę strzelców wpisał się Łukasz Szczotka. Natomiast po upływie kolejnych kilku minut, gospodarze podwyższyli na 2:0, a tym razem z gola cieszył się Arkadiusz Kotlarz. Wynik 2:0 utrzymał się już do przerwy i przy zmianie stron, to zawodnicy ING mieli wszystkie atuty po swojej stronie. W drugiej połowie obraz meczu znacząco się nie zmienił. Grę nadal prowadzili gospodarze, którzy w 28 minucie doprowadzili do wyniku 5:0. Wówczas przebudzili się gracze gości. Piłkarze TPG po golu którego zdobył Dawid Wysokiński, oraz po dwóch trafieniach zanotowanych przez Jeremiasza Głowiczkę złapali kontakt z rywalami. Jednak końcowe fragmenty spotkania ponownie należały do zespołu ING, który strzelając jeszcze 4 bramki, ostatecznie ustalił wynik meczu na 9:3.

 

Honeywell vs PwC SDC

4:4

 

2 punkty dzieliły obie drużyny przed tym spotkaniem. W przypadku zwycięstwa gracze Honeywell mogli wyprzedzić swojego rywala w tabeli, choć patrząc na ostatnie wyniki jednych i drugich, nie byli oni faworytami tego starcia. Pocżątek meczu wskazywał jednak, że mogą oni przerwać passę porażek. Za sprawą Gonzalo Lopeza, Honeywell wyszedł bowiem szybko na prowadzenie. Na kolejne trafienia czekaliśmy do końcówki pierwszej połowy, gdy Uysal Elsoy ustrzelił dubelt i to PwC SDC schodziło na przerwę z prowadzeniem. W drugiej części gry sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Honeywell trafił dwukrotnie i odzyskał prowadzenie, by chwilę później je stracić po dwóch golach rywali, a następnie doprowadzić do wyrównania. Obserwatorzy tego meczu nie mogli narzekać na nudę, zwłaszcza, że ostatnie cztery bramki padły w odstępie 4 minut. Ostatecznie spotkanie zakończyło się sprawiedliwym podziałem punktów.

 

ArchiDoc vs Keywords Studios

4:3

 

Faworytami do zwycięstwa w starciu pomiędzy ArchiDoc a Keywords Studios, przed rozpoczęciem gry na murawie, byli gracze rozstawieni jako gospodarze. Zawodnicy ArchiDoc przed tą serią gier Ekstraklasy Sportowej Ligi Firm, zajmowali lokatę tuż poza ligowym podium, mając w dorobku 15 punktów. Przed tygodniem gospodarze pokonali ekipę TPG 14:2, co było ich piątym zwycięstwem w obecnych rozgrywkach. Natomiast goście przystępowali do tej konfrontacji, znajdując się na przedostatnim miejscu w stawce. W swoim poprzednim pojedynku piłkarze Keywords Studios, musieli uznać wyższość zespołu Express Heroes, ulegając rywalom w rozmiarach 2:7. Początek rywalizacji dobrze ułożył się dla graczy ArchiDoc. Gospodarze wyszli na prowadzenie już w 6 minucie, a z trafienia cieszył się Daniel Długosz. Jednak po szybko zdobytym golu, w dalszej części pierwszej odsłony gra była bardzo wyrównana. Gdy wydawało się, że na przerwę zawodnicy zejdą przy wyniku 1:0, wówczas tuż przed końcowym gwizdkiem arbitra, Diego Largo zdobył bramkę dla gości doprowadzając do remisu. Jednak początek drugiej połowy ponownie należał do gospodarzy. Już w 22 minucie Tomasz Krotofil wyprowadził swój zespół na prowadzenie, a 60 sekund później ten sam zawodnik podwyższył na 3:1. Natomiast kilka chwil później, czwartego gola dla ArchiDoc zdobył Grzegorz Solorz. Jednak końcowe fragmenty tego meczu należały już do drużyny gości. Po bramkach które zdobyli Przemysław Jelonek oraz Wojciech Maciejny, zawodnicy Keywords Studios zbliżyli się do rywali na odległość zaledwie jednego trafienia, jednak tego wieczoru zabrakło im już czasu, aby powalczyć o choćby jeden punkt.

 

Netology vs Prestige

7:0

 

Gdy dwóch głównych rywali do mistrzostwa, a więc Novichem i FAMUR SA, toczyły się ze sobą bezpośredni pojedynek, Netology miał okazję do wykorzystania faktu, że co najmniej jeden z nich musiał zgubić punkty. Było jednak pewne, że Prestige będzie wymagającym przeciwnikiem i o trzy punkty nie będzie łatwo, ale lider tabeli stanął na wysokości zadania i wykorzystał swoją szansę, ogrywając rywala 7:0. Już w drugiej minucie Netology wyszło na prowadzenie i w kolejnych minutach systematycznie je powiększało. Prestige najbliższy strzelenia honorowego gola był jeszcze w pierwszej połowie, gdy piłka trafiła w słupek bramki przeciwników, ale ostatecznie zakończył on spotkanie z zerem po stronie zysków. Netology jest o dwa kroki od tytułu, ale jeszcze stanowczo za wcześnie na mrożenie szampanów. Lidera tabeli czekają bowiem dwa trudne mecze - najpierw zmierzy się on z ArchiDoc, a na zakończenie sezonu stanie naprzeciw FAMUR SA.

 

 

tabela

tabel0

Szóstka tygodnia

6-tygodnia

Statystyki indywidualne

bramki_grafika
bramki_grafika

Zawieszenia:

Michał Majcher - 1 mecz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *