Sportowa Liga Firm - Wrocław

Przetasowania w tabeli i nowy lider Ekstraklasy!

Ekstraklasa

38

4

0

Relacje tekstowe

4. tydzień rozgrywek na wrocławskich boiskach obfitował w wiele ciekawych zwrotów akcji. W walce o pierwsze ligowe punkty lepsza okazała się Systra, która pokonała Sente 4:3. Porta Capena wychodziła na boisko dwukrotnie. Najpierw wygrała z ostatnim w tabeli Tectum Real Estate & Apartments, a następnie uległa WFS Polska. Ci drudzy zgarnęli łącznie tego dnia sześć oczek, gdyż wcześniej ograli po ciężkim boju ekipę Domodi i awansowali na pozycję lidera. Zespół UPM Raflatac nie sprostał niedzielnemu rywalowi, a Unity Group dzięki tej wygranej awansowało na miejsce tuż za podium. Dotychczasowy lider Ten Square Games niespodziewanie przegrał z Radiotechniką Marketing, przez co został zepchnięty na trzecią pozycję.

 

Sente - Systra

3:4

Czwarty tydzień zmagań na boisku nr 1 zaczął się od wyjątkowo zaciętego i wyrównanego spotkania. Początek meczu należał do zespołu Systra, który już w 10 minucie prowadził 2:0 po bramkach niesamowicie skutecznego tego dnia Mateusza Kosno. Pod koniec pierwszej połowy do głosu zaczęli dochodzić zawodnicy Sente, którym udało się doprowadzić do wyrównania w 19 minucie. Po przerwie obie drużyny wyszły jeszcze bardziej zdeterminowane wiedząc, że zwycięstwo jest na wyciągnięcie ręki. Liczne akcje z obu stron nie przynosiły efektów aż do 30 minuty, kiedy to Maciej Węgłowski wyprowadził Systre na ponowne prowadzenie po podaniu wcześniej wspomnianego Mateusza Kosno. W 34 minucie bramkę na 3:3 zdobył Michał Baran. Kiedy wszyscy myśleli, że już nic nie może się wydarzyć, do głosu po raz trzeci doszedł zdecydowanie najlepszy zawodnik tego meczu Mateusz Kosno, ustalając wynik meczu na 4:3 dla Systry. Obu drużynom dziękujemy za zaangażowanie i życzymy powodzenia w następnych meczach

 

Tectum Real Estate & Apartments - Porta Capena

2:3

W pierwszym spotkaniu czwartego tygodnia rozgrywek na boisku numer 2 odbyło się spotkanie między Tectum Real Estate & Apartments, a Porta Capena. Mecz ten był bardzo wyrównany, a bramki padały na przemian jedna po drugiej. Ostatnie minuty były nerwowe, wygrać mógł każdy. Jednak to Porta Capena w końcówce meczu strzeliła bramkę na 3:1 i zdobyła komplet punktów w tej rywalizacji.  Gratulujemy drużynom dobrego widowiska.

 

UPM Raflatac - Unity Group

1:3

Drugim meczem tego wieczoru było spotkanie dwóch sąsiadujących ze sobą w tabeli drużyn. Pierwsze minuty oba zespoły poświęciły na badanie dyspozycji rywala i nie podejmowały dużego ryzyka. Pierwsza bramka wpadła dopiero w 13 minucie za sprawą Damiana Jaskółowskiego, który pewnie pokonał bramkarza Unity Group. Jednak zawodnicy UPM nie cieszyli się tym prowadzeniem zbyt długo. Już po dwóch minutach do wyrównania doprowadził Michał Machnik, a minutę później bramkę zdobył, asystujący przy pierwszym trafieniu, Tomasz Kowalczyk. Przez resztę meczu obie drużyny bezskutecznie próbowały zmienić wynik. Pod koniec meczu gdy wydawało się, że nic już nie może się wydarzyć, dwuminutową karę otrzymał strzelec pierwszej bramki dla UPM, co oznaczało, że mecz będą kończyć jednego mniej. Przewaga została wykorzystana i w 39 minucie meczu wynik ustalił najaktywniejszy zawodnik, Tomasz Kowalczyk. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Unity Group 3:1. Gratulujemy udanego występu obu stron i czekamy na kolejne spotkania z udziałem obu drużyn.

 

WFS Polska - Domodi

4:3

WFS Polska przeciwko Domodi, to kolejne spotkanie w niedzielny wieczór, które zakończyło się różnicą jednej bramki. Po końcowym gwizdku sędziego na tablicy wyników widniał rezultat 4:3. Był to mecz ostrych zagrań, kontrowersji i emocji. Pod względem piłkarskich umiejętności drużyny pokazały się z jak najlepszej strony. Warto wyróżnić zawodnika drużyny Domodi z numerem „6”- Krzysztofa Różyckiego, który ustrzelił hat-tricka i dodał wiele wartości swojej drużynie. Nie zapominajmy o Damianie Przybyło, grającym w drużynie WFS Polska z numerem „7″. Asystował on przy bramkach swojego zespołu trzykrotnie. Gratulujemy i życzymy powodzenia w kolejnych zmaganiach.

 

Radiotechnika Marketing - Ten Square Games

4:2

Ostatnim meczem tego wieczoru było spotkanie na które czekali wszyscy fani Sportowej Ligi Firm. Obie drużyny już po pierwszym tygodniu były typowane do zwycięstwa w całych rozgrywkach, więc wszyscy liczyli na wspaniałe, emocjonujące spotkanie. Ambicji nie brakowało żadnej ze stron, czego skutkiem była żółta kartka dla zawodnika Radiotechniki już w 5 minucie. Zawodnicy Ten Square Games wiedzieli, że muszą wykorzystać dwuminutową przewagę, dlatego odważnie ruszyli do ataku. Tego co wydarzyło się za chwilę, nie spodziewał się nikt. Kontra Radiotechniki, strzał lewą nogą Krzysztofa Wiernego, piękna bramka i mamy prowadzenie drużyny grającej w osłabieniu. Kolejne minuty były bogate w piękne dryblingi, dynamiczne akcje z pierwszej piłki i wiele strzałów. W 16 minucie doszło do kuriozalnej sytuacji. Jakub Biernacki (Radiotechnika) decyduje się na długie podanie spod własnego pola karnego, jednak piłka wpada za kołnierz bramkarza i wpada do bramki, mamy 2:0. Zawodnikom TSG udało się jeszcze strzelić kontaktową bramkę w 19 minucie i z wynikiem 2:1 piłkarze udali się na przerwę. Już 2 minuty po rozpoczęciu drugiej połowy dochodzi do sytuacji sprzed kilku minut. Znowu piłkę przy swoim polu karnym posiada Biernacki, widzi, że bramkarz przeciwników stoi zbyt wysoko, uderza i mamy kopię poprzedniej bramki. W 24 minucie kolejna bramka kontaktowa Mateusza Kalecińskiego dająca nadzieje TSG. Sekundy po wznowieniu gry do głosu znowu dochodzi, wyróżniający się w ofensywie Radiotechniki, Krzysztof Wierny i ustala wynik meczu na 4:2. Spotkanie stało na bardzo wysokim poziomie. Drużynie Radiotechniki gratulujemy zwycięstwa, a ekipie Ten Square Games przypominamy, że gra o mistrzostwo tutaj się nie kończy i życzymy powodzenia w przyszłości.

 

WFS Polska - Porta Capena

5:4

W trzecim meczu niedzielnych rozgrywek na przeciwko siebie stanęły WFS Polska oraz Porta Capena. Jedna i druga ekipa wytrwale walczyła o każdy metr boiska. Dla obu drużyn było to drugie spotkanie tego dnia, ale mimo zmęczenia nas nie zawiodły. Ten mecz również zakończył się różnicą jednej bramki- 5:4 dla WFS Polska. W tym spotkaniu błyszczał duet Damian Przybyło oraz Krzysztof Szymański, którzy łącznie zdobyli cztery bramki. Warto pochwalić obie drużyny za ten dobry mecz i liczyć tylko na kolejne w ich wykonaniu.

tabela

TABELA_4

Szóstka tygodnia

szostka_t4

Statystyki indywidualne

ekstraklasa_bramki
ekstraklasa_asysty

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *