Relacja tekstowa
Ostatni mecz był bardzo wyrównany przez niską skuteczność obu drużyn jak i przez chaos jaki panował na boisku. Aż do połowy drugiej kwarty na tablicy widniał wynik 14:14, a przez pierwsze dwie minuty 2 części meczu zawodnicy ING nie rzucili ani jednego punktu. Jednak później nadrobili stracone punkty dzięki uspokojeniu tempa swojej gry. Natomiast zawodnicy Akart popełniali masę strat i błędów w obronie, co doprowadziło do zmiany wyniku na korzyść bankowców. Był to kolejny mecz z rzędu, w którym mogliśmy zobaczyć, jak zawodnicy zdobywają większość swoich punktów z rzutów wolnych. Nerwowa końcówka skutkowała wieloma złymi decyzjami, które przełożyły się na zwycięstwo ING Banku Śląskiego.